Sól-biała śmierć?
Według Światowej Organizacji Zdrowia powinniśmy jeść nie więcej niż jedną łyżeczkę soli dziennie. Tymczasem statystyczny mieszkaniec naszej planety zjada przeszło 2 razy tyle! Nadmiar soli w diecie prowadzi do bardzo groźnego nadciśnienia i chorób serca.
Sól kuchenna w 40% składa się z nieszkodliwego chloru i w 60% z niebezpiecznego sodu. Aby nasz organizm działał sprawnie potrzebujemy jedynie jednego grama soli, czyli jednej szóstej łyżeczki dziennie. Kiedy spożywamy jej w nadmiarze nasz organizm zaczyna zatrzymywać wodę, puchniemy. Potem już tylko gorzej: podwyższone ciśnienie krwi, które obciąża serce, rośnie ryzyko zawału i udaru.
Tymczasem producenci gotowych produktów spożywczych sypią do nich sól bez opamiętania! Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że sól jako znakomity konserwant sypana jest do wielu cukierków i ciastek!
Czy istnieje zatem jakaś zdrowsza alternatywa dla zwykłej soli kuchennej?
Otóż okazuje się, że tak. Wystarczy poznać różnicę:
- Sól warzona: otrzymywana przez odparowanie solanek w barkach próżniowych, często dodaje się do niej chemikalia
- Sól kamienna: wydobywana z naturalnych złóż na dużych głębokościach
- Sól morska: powstaje przez odparowanie soli z wody morskiej na słońcu
- Sól smakowa: powstaje z mieszanki soli kamiennej z przyprawami i aromatami
Która z nich jest najzdrowsza?
Najlepszą alternatywą dla osób, które bez soli obejść się nie mogą jest wybór soli morskiej. Ma ona niższy poziom szkodliwego sodu (35%), ma bardziej wyrazisty smak, co sprawia, że użyjemy jej o wiele mniej i zawiera cenne dla zdrowia minerały takie jak:
– Magnes, wzmacniający mięśnie
– Potas, stymulujący mięśnie
– Żelazo, działające krwiotwórczo i poprawiające koloryt skóry
– Wapń, wzmacniający zęby i kości
– Mangan, niezbędny do pracy gruczołów
– Cynk, odbudowujący włosy i paznokcie
Prawdziwa sól morska oczyszcza nasz organizm z toksyn i resztek przemiany materii. Poprawia też koloryt naszej cery. Jest jednak dosyć droga.
Kupując jakąkolwiek sól należy zwrócić uwagę, czy jest ona naturalna i czy nie zawiera tzn. antyzbrylaczy, tj. środków chemicznych zapobiegających tworzeniu się grudek. Dotyczy to szczególnie soli warzonej. Typowy antyzbrylacz to żelazocyjanek potasu (symbol E536), który pod wpływem kwasów żołądkowych rozpuszcza się i wydziela groźna dla zdrowia cyjanowodór.
Co ciekawe, w Polsce obowiązuje dodawanie jodu do każdego rodzaju soli. Ma to zapobiec poważnemu schorzeniu jakim jest niedoczynność tarczycy. Niedobór jodu prowadzi do zaburzeń hormonalnych, nadmiernego apetytu, a u kobiet w ciąży do niedorozwoju dzieci.
Podsumowując:
Sól to nasze narodowe dobro, jednak z uwagi na nasze zdrowie zdejmijmy solniczkę ze stołu. Pocieszeniem może być fakt, że człowiek w ciągu 48-72 godzin jet w stanie odzwyczaić się od słonego smaku. Co ważne, zmniejszenie soli w diecie skutkuje natychmiast! W ciągu 2 tygodni spada ciśnienie krwi a co równie ważne i waga – od 1 do 2 kg.
Wiedzieć musiał już o tym Leonardo da Vinci, który na swoim obrazie “Ostatnia wieczerze” umieścił solniczkę odwróconą do góry dnem pod łokciem Judasza, jako zapowiedź czegoś złego!
Aby pomóc sobie w zastąpieniu soli proponujemy poszukać przypraw, które nadadzą potrawą ciekawego smaku nie wnosząc do diety sodu.
Na naszej stronie znajdziesz mnóstwo ciekawych przepisów, gdzie sól jest używana jedynie w znikomych dawkach 🙂 ZAPRASZAMY!!!